• Numer 38

        • W numerze:

           

          - wywiad miesiąca,

          - sprawdziany, egzaminy,

          - turniej siatkówki,

          - zawody sportowe,

          - Dzień Ziemi,

          - bajki nie bajki,

          - Polska-Norwegia,

          - palenie tytoniu,

          - recenzja książki,

          - Rocznica Trzeciego Maja,

          - wycieczka do Warszawy,

          - krzyżówka, ratownik.

           

          Szukaj też  www.spszczew.edupage.org

           

           

          Wywiad miesiąca

          Zbliża się koniec szkoły. Dla niektórych to źle, bo nie mają zbyt ciekawej sytuacji z ocenami, a dla innych wręcz przeciwnie. Czas pewnej swobody i odpoczynku. Postanowiłam przeprowadzić wywiad z moimi koleżankami z klas  III a, b i c, przyszłymi absolwentkami naszego gimnazjum, a zarazem uczennicami, które wśród kolegów ze swoich klas najbardziej wyróżniają się średnią ocen.
          1. Czy według Was maksyma: " Nie dla szkoły, lecz dla życia uczymy się" jest prawdziwa?
          Zuzanna Górka:
          Jak najbardziej. Nikt nie powinien uczyć się dla ocen, ale dla siebie, dla wiedzy. Szkoła jest przede wszystkim po to, żebyśmy potrafili radzić sobie w przyszłości. Ucząc się wiemy coraz więcej o sztuce życia.
          Karolina Gajewska: Tak, moim zdaniem stwierdzenie, że "Nie dla szkoły, lecz dla życia uczymy się" jest słuszne. To jak teraz się uczymy, może mieć znaczenie w przyszłości i czym będziemy się zajmować. Szkoła z naszych osiągnięć nie czerpie  korzyści, lecz my sami, wzbogacając swoją wiedzę.

          Ewa Napierała: Uczymy się przez całe życie. Oceny jakie dostajemy w szkole mają za zadanie nas mobilizować, ale nie odgrywają większej roli. Musimy być przygotowani na wejście w świat, szkoła to najłatwiejszy etap w życiu człowieka. Zdobywamy wiedzę przede wszystkim dla siebie, aby w przyszłości mieć łatwiej.
          2. W jaki sposób uczycie się do sprawdzianów, odpowiedzi?
          Z.G.: Najczęściej po prostu czytam dany temat z podręcznika i zeszytu. Jeśli jeden raz nie wystarcza, czytam po raz drugi. Bardzo pomaga mi również robienie krótkich notatek, które później czytam w wolnej chwili.
          K.G.: Do sprawdzianów, czy też odpowiedzi nie przygotowuję się specjalnie. Jeśli chcę otrzymać lepszą ocenę otwieram podręcznik i po sprawie. Mam dobrą pamięć i nie muszę siedzieć na nad książkami i "zakuwać".

          E.N.: Staram się większość zapamiętywać z lekcji, wtedy umiem tak na 3 lub 4. Ale zazwyczaj przed sprawdzianem przypominam sobie te trudniejsze zagadnienia. Na razie to jakoś funkcjonuje i przynosi efekty.
          3. Jakie są Wasze ulubione przedmioty w szkole?
          Z.G.:
          Najchętniej uczę się angielskiego i biologii.
          K.G.: Mój ulubiony przedmiot to historia, gdyż jest ciekawa. Pozwala nam odkrywać prawdę o naszych przodkach.

          E.N.: Mój ulubiony przedmiot to historia, w-f i wszystkie pozostałe. Nie mam jednego ulubionego w każdym jest coś co lubię:)

          4. Jakie są wasze odczucia po egzaminie gimnazjalnym?
          Z.G.:
          Mieszane. Z jednej strony jestem zła, bo mogło pójść mi lepiej :P, a z drugiej strony cieszę się, że już mam to za sobą. :)
          K.G.: Hmm... Poszło mi o wiele lepiej niż na egzaminie próbnym, choć mimo to nie jestem z siebie zadowolona. Dużo błędów popełniłam przez pośpiech i brak czasu. A jak napisałam dowiem się już niedługo.

          5. Z perspektywy czasu gimnazjum było dla Was...
          Z.G.:
          ...kolejną przygodą na drodze życia.
          K.G.: ...okresem przejściowym, przygotowującym do dalszego kształcenia się. Te 3 lata nauki w gimnazjum minęły mi bardzo szybko.

          E.N.: Gimnazjum było dla mnie kolejnym krokiem do dorosłego życia. Oczywiście zdobyłam niezbędną wiedzę do tego, aby móc się edukować w innych wyższych szkołach, ale także poznałam bliżej ludzi z którymi wcześniej nie miałam kontaktu.                                                                                                                 

          Dziękuję bardzo Sardynka

           

          Sprawdzian  Szóstoklasisty

           

                      2 kwietnia 2009 roku uczniowie klas szóstych z całej Polski przystąpili do Sprawdzianu  Szóstoklasisty. Uczniowie naszej szkoły też go oczywiście  pisali. Już po wszystkim zgodnie stwierdzili, że był bardzo trudny (50 % pytanych) . Nawet nauczyciele stwierdzili, że pytania były trudne, a zaskakująca (w stosunku do innych lat) była ilość pytań z przedmiotów  matematyczno-przyrodniczych.

                      Już dziś mogę udzielić rady piątoklasistom by nie bagatelizowali sprawdzianu  i uczyli się systematycznie.

           

          Gosia

           

           

          Egzaminy gimnazjalne

           

          22 kwietnia 2009 uczniowie klas trzecich przystąpili do ważnych pierwszych egzaminów w swoim życiu. W pierwszym dniu wykazywali się wiadomościami z przedmiotów humanistycznych. Dzień drugi to egzamin matematyczno-przyrodniczy. W piątek zmagali się  z językiem angielskim lub niemieckim. Na wyniki poczekamy do czerwca, ale już dziś martwimy się o  punkty, które zdecydują czy dostaniemy się do wymarzonej szkoły średniej.

           

          (dek) 

           

           

           

          XIII Ogólnopolski Turniej Siatkówki Dziewcząt w Ostrzeszowie

               Ogólnopolski Turniej w Ostrzeszowie odbywa się już od trzynastu lat. Udział w mistrzostwach bierze 16 najlepszych drużyn z całej Polski. W tym roku turniej odbywał się w dniach 4-5 kwietnia. Po raz pierwszy do Ostrzeszowa pojechał zespół "Gimnazjum Pszczew". Pod czujnym okiem naszego trenera p. Grzegorza Kaczmarka oraz kierowniczki zespołu p. Barbary Denickiej. Dziewczęta w składzie: Sylwia Nawrocka, Sandra Piszczygłowa, Roksana Nyga, Kasia Czerwińska, Zuzanna Tankielun. Hanna Kufel, Aleksandra Hak, Anna Szczepaniak i Ewa Napierała
          trenowały przez siedem miesięcy, aby pokazać swoje umiejętności i zaistnieć w świecie siatkówki.
              Wyjechaliśmy w piątek po południu, aby następnego dnia być wypoczętym. Po dotarciu na miejsce i zakwaterowaniu udałyśmy się na krótki trening. Miałyśmy oswoić się z halą sportową i otoczeniem. Wówczas atmosfera była rozlużniona, jednakże następnego dnia czekał nas prawdziwy bój.
          Ceremonia otwarcia, na którą stawiły się wszystkie zespoły była tylko spokojnym początkiem. Pierwszy mecz stoczyłyśmy z UKS "Trzynastka" Zielona Góra. W tym dniu zagrałyśmy jeszcze  trzy mecze w grupie i jeden mecz ćwierćfinałowy, który dawał nam prawo do walki o 8  miejsce. Niestety przegrałyśmy! Wyczerpanie i brak doświadczenia wzięło górę. Niedziela była pełna "optymizmu". W półfinale miałyśmy spotkać się z mistrzyniami z poprzedniego roku z UKS "Legionovia" Legionowo. Jednak okazało się, że zespół ten "oddał" walkowerem pozostałe mecze. Wiadomość ta dotarła do nas dopiero przed samym spotkaniem i dzięki temu przeszłyśmy półfinały. Mogłyśmy przygotowywać się do meczu z naszym ostatnim rywalem. Ale jak to w życiu bywa, nie można mieć za dużo szczęścia i to starcie przegrałyśmy. Ostatecznie zajęłyśmy 14. miejsce.
          Mecz finałowy to pasjonująca walka dwóch najlepszych klubów. Zwycięsko z boju wyszły dziewczyny z MKS Gaudia Trzebnica, które w tamtym roku były trzecie. Dziś są pierwsze. Gratulacje!
              Nadeszła ceremonia zakończenia XIII Ogólnopolskiego Turnieju Piłki Siatkowej Dziewcząt. Puchar dla zwycięzców , podziękowania dla trenerów i indywidualne nagrody dla najlepszych zawodniczek z każdego zespołu. Z naszej drużyny wybrano Zuzannę Tankielun.
             Uważam, że ten turniej to świetna impreza, na której warto być. Był to nasz pierwszy kontakt z zawodową siatkówką. Dużo się nauczyłyśmy, zawiązałyśmy nowe znajomości. Turniej się skończył ale, wspomnienia zostaną. Każda z nas przeżywała to na swój sposób, każda z nas wyciągnęła dla siebie wnioski. Dziś wiemy jak to jest być w gronie tych, którzy kochają i szanują siatkówkę. Miejmy nadzieję, że jeśli szczęście dopisze za rok będzie lepiej.

          Ewa Napierała

           



          VII Memoriał Jerzego Najgebauera

           

                      16-17 maja odbył się VII Turniej Piłki Siatkowej Dziewcząt w Głogowie. Ze względów finansowych  wyjazd na turniej, do końca  był pod znakiem zapytania, ale udało się!!!!  Dzięki pomocy pani dyrektor Haliny Banaszkiewicz, która zaszczyciła nas swoją obecnością. Przywiozła dwie dodatkowe zawodniczki i wraz mężem skutecznie kibicowała. 

                      Doświadczenie zdobyte w poprzednim turnieju  w Ostrzeszowie i intensywne treningi  pod okiem trenera Grzegorza Kaczmarka zaowocowały 12 miejscem na 15 drużyn. Małymi  krokami idziemy do przodu, w sobotę wygraliśmy mecz z gimnazjum  Przemków i mieliśmy kilka dobrych setów, w których gra była wyrównana i zabrakło tylko…. obok  szczęścia, doświadczenia w tego typu eliminacjach. W sobotnie popołudnie zwiedziliśmy stare miasto Głogowa i odrabialiśmy straty energetyczne  zjadając pyszne lody ufundowane przez trenera Grzegorza.

                      Niedziela była mniej udana, nie wygraliśmy żadnego meczu i tym samym zdobyliśmy 12 miejsce –zaszczytne bo walka była ciężka – większość zespołów to UKS lub MKS z  większą liczbą treningów. Na uroczystym zakończeniu wyróżniono Olę Hak jako najlepszą  zawodniczkę naszego zespołu.

                      Brawami, okrzykami i wielkim optymizmem drużynę wspierał najmłodszy uczestnik wyprawy Wiktor Denicki- uczeń II klasy Szkoły Podstawowej w Pszczewie.

                      Po uroczystym zakończeniu pełni optymizmu i nadziei na wyjazd na kolejne turnieje wróciliśmy do domu.

                                                                                                        Barbara Denicka

           

          Sprawozdanie z udziału uczniów szkoły podstawowej

          w zawodach sportowych Międzyrzecz 27. 03. 2009

           

           

                    Kolejnymi zawodami rozgrywanymi w ramach Igrzysk Młodzieży Szkolnej były mistrzostwa powiatu międzyrzeckiego        w mini piłce nożnej chłopców SP. Pod względem frekwencji były to rekordowe rozgrywki. Wzięło w nich udział 12 drużyn, wśród nich reprezentanci naszej szkoły. Dziesięcioosobowa grupa z klas szóstych, pod moją opieką zajęła IV miejsce przegrywając walkę o podium      w rzutach karnych z drużyną z Trzciela. Najlepszym naszym piłkarzem został Daniel Żak.

           

          Sprawozdanie z udziału w zawodach sportowych

          chłopców SP i gimnazjum

           

                   W dniu 20 IV 2009 r. odbyły się mistrzostwa powiatu międzyrzeckiego
           w drużynowych biegach przełajowych szkół podstawowych i gimnazjów
           w Trzcielu. Jest to impreza w której często odnosiliśmy sukcesy. W kategorii chłopców gimnazjum nasi reprezentanci w odmłodzonym składzie w stosunku do roku ubiegłego zajęli V miejsce. Natomiast reprezentacja chłopców szkoły podstawowej z dużą przewagą zajęła

          I miejsce, przywożąc atrakcyjny puchar. Chłopcy zakwalifikowali się do finału wojewódzkiego w Drzonkowie, jednak z powodu kontuzji trzech z nich, nie mogliśmy wziąć w nich udziału. Wynik naszych uczniów jest dobrym prognostykiem na przyszłość,  na osiągnięcie wysokich wyników w gimnazjum. 

          Romuald Tankielun

           

          Dzień Ziemi

           

                 Dzień Ziemi w naszej szkole przebiegł pod hasłem „Z energią chronimy ziemię”.  W poniedziałek 27 kwietnia 2009 uczniowie szkoły podstawowej mogli oglądać happening ekologiczny „Na wysypisku” przygotowany przez uczniów kl. VIb. Następnie odbył się „Eko-marsz” ulicami Pszczewa, który miał przypomnieć mieszkańcom by dbali o środowisko naturalne. Imprezie towarzyszyła wystawa prac plastycznych o tematyce ekologicznej i zbiórka zużytych baterii. W tym dniu większość uczniów szkoły miała zielony element w swoim ubraniu. Pamiętajmy o naturze. Jest ona ogromnym bogactwem (szczególnie w miejscu, w którym mieszkamy).

          (opr.dek)

           

           

           

           

           

           

                                     Bajki nie bajki

           

           


           

          Był szewc bogaty, szyć butów nie umiał

          Po prostu myślenie ludzkie rozumiał.

          Sprzedawał swe buty po kilka tysięcy,

          Na nie nie brakło nikomu pieniędzy.

          Bo były to buty wyjątkowe,

          widziane nie przez świnię, osła, krowę

          lecz przez człowieka mądrego, dobrego.

          Inny na nogach nie widział niczego.

          Chodzili więc ludzie po ulicach

          u niektórych strach odbijał się w źrenicach, że nic nie widzą, więc grzeszą widocznie, od tego w kościołach zrobiło się tłocznie.

          Chodzą ze zwieszoną głową i na sercu głazem.

          W końcu odkryli prawdę. "Nie ujdzie mu to płazem!"

          Żądali zwrotu kosztów, ale też moralnych.

          Czy ci ludzie byli do końca normalni?

          Obnażając swoje stopy, obnażyli sumienia także umysł, z którego głupota wyziera...

          Paula Liczbańska

                                                

                                 

          Pies i kot

           

          Był sobie pies samotny,

          był od deszczu mokry.

          Był sobie kot szczęśliwy,

          co często bywał zrzędliwy.

          Pies się codziennie złościł,

          tak bardzo kotu zazdrościł,

          że on w ciepłym mieszkaniu,

          a on wciąż przy budzie o poranku.

          Codziennie śmiał się kot z pieska,

          aż pewnego dnia sam się znalazł na bruku, na deskach.

           

           

                                                    Martyna Gwizdał

                                                     klasa IIa


           

           

           

          Stolica wita!

           

          4 maja 2009 o godzinie 5.45 czekaliśmy na pociąg w Zbąszynku, który miał zabrać nas do Warszawy. Już o 10.00 byliśmy na miejscu. Jakiś czas później patrzyliśmy  na stolicę z góry.  Podziwialiśmy piękną panoramę miasta z tarasu widokowego na  30 piętrze  Pałacu Kultury i Nauki. Gdy zjechaliśmy windą  na parter, czekała już  nasza przewodniczka. Oprowadziła nas po pałacu, gdzie m.in. zobaczyliśmy piękną Salę Kongresową, w której odbywają się ważne imprezy np. wybory Miss Polonia czy finał Szansy na sukces. Następnie komunikacją miejską dotarliśmy do sejmu.   Na własne oczy mogliśmy zobaczyć miejsce pracy polityków. Np. jeden z nich, poseł Kłopotek  z PSL-u właśnie  udzielał wywiadu dla jednej ze stacji telewizyjnych. Kolejnym przystankiem naszej wycieczki były Powązki, gdzie znajdują się groby znanych Polaków. Nie jest to jednak cmentarz przypominający te, które znamy. Tam każdy grób jest wyjątkowy, jedyny w swoim  rodzaju. Ukłucie w sercu sprawił widok brzozowych krzyży i nagrobków bohaterów „Kamieni na szaniec”.

          Drugiego dnia z panem przewodnikiem zwiedziliśmy Stare i Nowe Miasto. Mogliśmy zrobić sobie zdjęcia przy pomnikach, które tak często widzimy w telewizji, m.in. przy pomniku Małego Powstańca,  Powstańców Warszawskich oraz przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Zobaczyliśmy też przepiękny  kościół Trzech Krzyży, w którym znajduje się m.in. serce  Fryderyka Chopina. Udaliśmy się także do Pałacu Prezydenckiego i jako jedyna wycieczka w tym dniu zostaliśmy zaproszeni do środka. Zwiedziliśmy sale, w których prezydent i pierwsza dama przyjmują gości. Sam pan prezydent nie wyszedł nam na spotkanie, bo był bardzo zajęty. W tym dniu byliśmy również w Zamku Królewskim, którego wnętrza zachwyciły nas swoim pięknem, bogactwem i duchem historii. Wykończeni wędrówką odetchnęliśmy z ulgą, gdy dotarliśmy do słynnej restauracji na Starówce „Kwiaty polskie” na pyszny posiłek. Cztery godziny „buszowania” po sklepach w centrum handlowym „Złote tarasy” dopełniły program dnia.

          Ostatni dzień wycieczki to wizyta w warszawskich Łazienkach. Podziwialiśmy zamek na wodzie otoczony zielenią, rzeźby, fontanny i swojsko  czujące się pawie. Przed odjazdem pociągu zobaczyliśmy jeszcze ciekawe eksponaty znajdujące się w Muzeum Techniki np. stare rowery, motocykle, przepięknie grające pozytywki i in.

          Dziękujemy naszym opiekunkom, p. Agnieszce Skowron i p. Annie Gańskiej – Lorenc za przeżycie miłych chwil w stolicy. Oby więcej takich wyjazdów.

          Uczniowie Gimnazjum w Pszczewie (kl. IIIa, Ib, IIa)